Przedstawiony ponizej chłopczyk urodził się w Changsha posiadając drugą, normalnych rozmiarów głowe, bez twarzy, ale połaczoną z jego głowką długa wiązką tkanki. Lekarze nie wiedzieli (zdjęcia pochodzą z kwietnia 2006) czy po rozcięciu chłopiec przezyje. Po przeswietleniu okaząło się ze "drugiej głowie" nie ma tkanki nerwowej ani innych osrodkow mających wpływ na dziecko. Chłopiec przezył.
layos92 - było napisane - prześwietlili i się okazało, że w środku nie ma żadnych ośrodków nerwowych. Mogli ciąć. Jeśli nawet było połączenie kostne, to sądzę, że jak urośnie to śladu nie będzie - wszakże głowa rośnie, zrastają się chrząstki itd.
Jeśli nie było tam kości, to po odcięciu główka powinna być właściwie normalnego kształtu, z ewentualną blizną, tak? Czyli praktycznie nie będzie śladu - mogłoby być o wiele gorzej
Cytat:
Napisał misiafaraona
czy on/ona ma tam dodatkowy mózg?
Tak, ma, nie powiem, komu zabrał
Płeć masz już w trzecim słowie, do opisu "zawartości" było jeszcze dalej...
__________________ "Ludzie zawsze myślą na odwrót (...) Żyją, jakby nigdy nie mieli umrzeć, a umierają, jakby nigdy nie żyli..."