Chiny postrzegane są jako kraj z wysoko rozwiniętą gospodarką a tak na prawdę kryje się za tym niewiedza i ignorancja, nawet rząd odmawia małemu godziwej pomocy, a mamy XXI wiek. Biedny chłopiec, najgorsze jest to że nawet jeśli on sobie poradzi to przez społeczeństwo i tak będzie myślał że jest kimś gorszym
Teraz pytanie do Ciebie: co według Ciebie wygrał ten dzieciak skoro został skazany na taki syf???
Wygrał każdą chwile szczęścia jaką ma, wygrał z wieloma problemami które go dosięgają i mimo że wszyscy widzą jego przyszłość w czarnych kolorach to ma szanse wygrać jeszcze bardzo dużo. To że teraz jest jak jest nie znaczy że jutro będzie tak samo, ludzie z taką siłą jak on potrafią wiele zmienić, nie tylko u siebie. Nie pisz że jest skazany na syf, większość już go skazała na śmierć(bo na co można skazać tak małe dziecko pozostawione same sobie?) a on żyje, już jedna niemożliwa dla wielu rzecz mu się udała, ja czekam aż zrobi coś co jest niemożliwe dla innych. Może kiedyś swoją siłą uda mu się przekonać do siebie ludzi, mnie by przekonał, niestety nie mam mu jak pomóc bo ja jestem tutaj a on tam i ja nie mam na tyle siły żeby mu pomóc, ja nie umiem sobie poradzić w przeciwieństwie do niego ze swoimi problemami, ktore przy jego sytuacji wydaja mi sie banalne.
Cytat:
Napisał rzadzacyzoladz
. Ale kiedy dzieciak będzie naprawdę świadom tego że już na starcie "przycięto mu skrzydła", że mimo swojego samozaparcia i woli walki nigdy nie będzie traktowany jak normalny człowiek i o niektórych rzeczach będzie mógł tylko MARZYĆ wtedy chęć życia może zacząć wygasać.
A Ty co? Wróżka? Może nie znaczy że musi. A może wtedy pomyśleć- kurde tyle razy już mi się udało, tyle już zrobiłem, teraz mam się poddać i przestać walczyć o cokolwiek?
Jak nauczy się żyć po swojemu to marzenia innych nie będą mu potrzebne, będzie miał własne.
Cytat:
Napisał Asiunia92
Chiny postrzegane są jako kraj z wysoko rozwiniętą gospodarką a tak na prawdę kryje się za tym niewiedza i ignorancja, nawet rząd odmawia małemu godziwej pomocy, a mamy XXI wiek. Biedny chłopiec, najgorsze jest to że nawet jeśli on sobie poradzi to przez społeczeństwo i tak będzie myślał że jest kimś gorszym
A co ma poziom rozwoju gospodarczego do wiedzy i świadomości z zakresu chorób zakaźnych?
Może dlatego Chiny są tak rozwiniętę bo tam jest wolny rynek a w nim państwo nie wpieprza się w sytuacje materialną obywatela. U nas też masa dzieci cierpi mimo że państwo pomaga, na całym świecie są przypadki cierpiących niechcianych dzieci, tylko powiedz mi, czemu państwo to ma cokolwiek interesować? Tym niech się zajmują fundacje, kościoły i prywatne osoby, ktore maja taka potrzebe i stac je na jej realizacje.
A co ma poziom rozwoju gospodarczego do wiedzy i świadomości z zakresu chorób zakaźnych?
Może dlatego Chiny są tak rozwiniętę bo tam jest wolny rynek a w nim państwo nie wpieprza się w sytuacje materialną obywatela. U nas też masa dzieci cierpi mimo że państwo pomaga, na całym świecie są przypadki cierpiących niechcianych dzieci, tylko powiedz mi, czemu państwo to ma cokolwiek interesować? Tym niech się zajmują fundacje, kościoły i prywatne osoby, ktore maja taka potrzebe i stac je na jej realizacje.
Po pierwsze primo () - otóż ma, wyższy poziom rozwoju gospodarczego wymaga od obywateli szerszej wiedzy zawodowej ale też ogólnej - a przy okazji "łapie się" wiedza medyczna...
Po "drugie primo" - fundacje, kościoły, ludzie... Tak, ale podstawowym gwarantem bezpieczeństwa socjalnego obywateli jest państwo (demokratyczne!) i to na nim spoczywa obowiązek zagwarantowania w ten czy inny sposób minimum... Być może w Chinach jest właśnie takie a nie inne minimum socjalne...
Ale resztę popieram jak najbardziej...
__________________
"Człowiek myśli sobie to i owo, ale jednak najczęściej to."
S.M.
Po pierwsze primo () - otóż ma, wyższy poziom rozwoju gospodarczego wymaga od obywateli szerszej wiedzy zawodowej ale też ogólnej - a przy okazji "łapie się" wiedza medyczna...
Po "drugie primo" - fundacje, kościoły, ludzie... Tak, ale podstawowym gwarantem bezpieczeństwa socjalnego obywateli jest państwo (demokratyczne!) i to na nim spoczywa obowiązek zagwarantowania w ten czy inny sposób minimum... Być może w Chinach jest właśnie takie a nie inne minimum socjalne...
Ale resztę popieram jak najbardziej...
wyższy poziom gospodarczy może wynikac z tego że ludzie poprostu więcej pracują i mają większe pojęcie o robieniu pieniędzy a nie mają większą wiedze ogólną.
Państwo ma zapewniać obywatelowi bezpieczeństwo ale nie pomoc socjalną
wszystko w tym temacie, nie będę z Tobą dyskutował o demokracji itd bo pewnie zdążyłeś poznać moje poglądy w tej kwestii na forum
Świat pokazał temu dziecku swoje brutalne oblicze skazując go na nieuleczalną chorobę już od chwili pierwszego oddechu. Na dodatek sytuacja materialna chłopca co najmniej zła.Na chwilę obecna jedyny przyjaciel to pies bo tylko to zwierze nie ma co do niego uprzedzeń ze względu na HIV. Ja nie widzę tu ani grama zwycięstwa a to same fakty. Ty natomiast piszesz o jego harcie ducha i samozaparciu, które pomagają mu przetrwać kolejne dni na tej popapranej planecie. Piszesz o tym że może dać sobie radę w życiu i zwyciężyć nie tylko z chorobą ale także z każdą inna przeciwnością losu, która stanie mu na drodze. Chciałbym aby tak właśnie potoczyły się jego losy. Jednak nie oszukujmy się ten chłopiec zawsze będzie miał pod górkę a szanse że wyrwie się z dziury, w której mieszka i nie umrze na AIDS w jakiś szuwarach są niewielkie. Więc jaimuzu myślę że dalsza dyskusja między mną a Tobą nie ma większego sensu. Ja inaczej patrzę na tą całą sytuację i Ty również. Nie chce też nikogo przekonywać aby podzielał mój punkt widzenia na sytuację w jakiej znalazł się dzieciak.