Są muzułmanie i muzułmanie.
Niespecjalnie mi się podoba ten ich fanatyzm dlatego nie popieram za nic, ale też nie tępię - z drugiej strony moim zdaniem nie ma co od razu szufladkować - jestem przekonany, że część z nich po prostu czci sobie Allaha, nie będąc jednocześnie fanatykami z ładunkami.
Zapewne jest to mniejszość, no ale jest. Z kolei po drugiej stronie - coraz więcej fanatyków antyislamskich, taka propaganda nienawiści.
Jak zwykle, trzeba znaleźć ten złoty środek, tolerować, lecz z umiarem; tak samo z nietolerancją - też zachować umiar.

problem w tym ze Ci co sobie tylko czczą allaha to coraz mniejszy procent. Większość to silnie zdoktrynizowana grupa fanatyków.
Obecnie moje poglądy się zradykalizowały i uważam ze należy ich usunąć z Europy, nawet siłą jeśli trzeba...

__________________

@eeetam jeszcze chwila i nie będziesz mógł być nawet umiarkowanie tolerancyjny. Żyjąc w Eurabii nie będziesz mógł też dzielić muzułmanów na dobrych i złych, terrorystów, bo wylądujesz na ulicy z odciętą głową.

Problem w tym ze oni nie zamierzeja tolerowac innowiercow.

@synteresy, @czarna ksiezniczka

No z jednej strony macie rację, ale z drugiej, nie wiem może jestem zbyt optymistyczny, ale nie jestem przekonany, czy dobrym rozwiązaniem byłoby stosowanie ich działań przeciwko nim, bo może być jeszcze goręcej.
Swoją drogą, patrząc na ostatnie wydarzenia, zaczynają się wkradać do głowy myśli, kiedy zrobi się jakiś spory konflikt, bo zapewne to kwestia czasu.

No i ciekawe, co zostało z Polski jako przedmurza chrześcijaństwa.

według mnie należy zacząć stosować takie same metody jak oni..oni się kierują zasadą oko za oko, ząb za ząb i rozumieją tylko siłę, moc...negocjacjami nic nie zdziałasz. Oni tak funkcjonują, w grupie islamistów nie przewodzi najmądrzejszy, inteligentny ale najsilniejszy, najbardziej radykalny, najbardziej ostry i brutalny..

__________________

Walczyc tak jak oni? nie mamy zadnych szans za bardzo cywilizowani jestesmy no bo kto wszedl by np do pociagu z bomba na plecach krzyczac precz z islamem...

niekoniecznie mam na myśli akty samobójcze...bardziej otwarty sprzeciw, walkę nawet zbrojną i to nawet w Europie, po prostu aktywny opór wobec islamizacji Europy...

__________________

Coz ztego skoro oni sa gotowi wybic tysiace za obrazek obrazacy machometa , zabic wlasna corke bo pusciala sie z niewiernym itd... Nawet nasz najbardziej aktywny opor jest niczym w porownaniu z ich determinacja i brutalnoscia.


Osobiscie boje sie islamizacji europy w sumie boje sie kazdej religi czy wiary ale islamu najbardziej.