__________________
- Równyś duchowi, coś go pojąć zdolny, nie mnie!
- Więc kimże w końcu jesteś?
- Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wciąż czyni dobro. --------------------- Argumentów nie należy liczyć, lecz ważyć.
W Szwecji chcą legalizacji nekrofilii i kazirodztwa
Cytat:
Nic w zmianach kulturowych świata zachodniego nie jest dziełem przypadku. W 1947 roku generalny szkic tych zmian został zarysowany przez Szkołę Frankfurcką, dążącą do pełnej destabilizacji i zniszczenia kultury świata zachodniego. Obecnie po wypełnieniu już całego wachlarza zmian dochodzimy powoli do aktu końcowego opisanego przez jednego z kluczowych twórców rewolucji kulturowej Theodora Adorno. W swoim manifeście radykalizacji kultury pt. “Filozofia nowej muzyki” napisał “Ostatnią perwersją stylu jest uniwersalna nekrofilia, którą wkrótce trudno już będzie odróżnić od normalności, będącej jej przedmiotem – od tego, co utrwaliło się w konwenansach muzyki jako jej druga natura”.
Według niego był to ostateczny akt, punkt w którym upada cały konstrukt cywilizacji zachodniej na którego zgliszczach powstanie nowa globalna kultura. Ten opisany przez Adorno ostateczny akt właśnie się rozpoczął wraz z propozycjami legalizacji nekrofilii i kazirodztwa, które pojawiły się na corocznym spotkaniu szwedzkiej młodzieżówki Partii Liberalnej w Sztokholmie.
Zgodnie z przedłożonym wnioskiem rodzeństwo wyrażające zgodę, będące w wieku 15 lat i starsze, powinno mieć możliwość angażowania się w stosunki seksualne, podczas gdy seks ze zmarłym powinien być także legalny, jeśli zmarły wyraził pisemną zgodę przed zgonem. Liderka młodzieżówki liberalnej rozmawiając z gazetą „Aftonbladet” określiła ruch jako progresywny krok dla kraju. „Jesteśmy organizacją młodzieżową i jednym z naszych zadań jest myśleć o jeden krok naprzód” – powiedziała Johnsson.
Johnsson stwierdziła, że chociaż większość społeczeństwa postrzega te praktyki jako „obrzydliwe”, to takie akty nie powinny być zakazane przez rząd. „Rozumiem, że może to być postrzegane jako niezwykłe i obrzydliwe, ale przepisy nie powinny opierać się na tym czy coś jest obrzydliwe” – powiedziała. „W ogóle nie lubimy moralności, a to ustawodawstwo w tej chwili nie chroni nikogo.”
W odniesieniu konkretnie do nekrofilii Johnsson twierdziła, że ludzie powinni mieć prawo cudzołożyć z martwymi, jeśli wcześniej doszło do porozumienia. „To powinno być twoją własną decyzją, co stanie się z twoim ciałem po śmierci. Jeśli zdecydujesz pozostawić swoje szczątki muzeum lub dla celów naukowych, lub jeśli chcesz zapisać komuś swoje ciało by spał z nim, to powinno być OK” – dodała. (...)
[B]Szok! Młodzieżówka pewnej szwedzkiej partii politycznej zaproponowała legalizację nekrofilii i kazirodztwa.[/B
Cytat:
Nekrofilia podzieliła Ludową Partię Liberałów! Młodzieżówka zaproponowała, by w kraju zalegalizować nekrofilię i kazirodztwo, ale starsi koledzy działaczy nie są do tego przekonani. Warunkiem legalności odbycia stosunku z nieboszczykiem miałaby być podpisana przez niego przed śmiercią pisemna zgoda.
Kazirodztwo zaś byłoby dopuszczalne w przypadku rodzeństwa powyżej 15-tego roku życia.
No i wszystko spoko, tylko założę się, że żaden młokos od liberałów nigdy nie przechowywał zwłok (chociażby jakiegoś zwierza) pewien czas a tym bardziej nie zabawiał się z trupem, żeby wiedzieć jakie to niesie niedogodności i "problemy".
Co by tu nie napisać to wydaje mi się że jeżeli chodzi o kazirodztwo (oczywiście w sytuacji w której nie dochodzi do jakiś nadużyć/wykorzystywania jednej ze stron) to państwo faktycznie nie powinno ingerować. To jest tak silne tabu że kultura w której się wychowujemy jest wystarczającym strażnikiem, a aparat władzy tylko tworzy kolejny martwy przepis dając sobie furtkę w razie W. Nekrofilia ? Jakoś mi się to nie widzi. Kurde strach coś napisać żeby nie skończyć jak poseł Hartman
Gdyby z związków kazirodczych nie rodziły się zdecydowanie częściej dzieci niepełnosprawne niż ze związków niespokrewnionych, to mi to lotto by było-ale tak nie jest.
Odnośnie nekrofilii-gdyby mój facet chciałby mnie bzykać po mojej śmierci, to oki, niech mu będzie. Jednak gdyby robił to ktoś inny i każdy kto by chciał, choć powinno być mi to obojętne, to jednak na obecną chwilę jako osoba żyjąca, czuję niesmak.
__________________
- Równyś duchowi, coś go pojąć zdolny, nie mnie!
- Więc kimże w końcu jesteś?
- Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wciąż czyni dobro. --------------------- Argumentów nie należy liczyć, lecz ważyć.
Gdyby z związków kazirodczych nie rodziły się zdecydowanie częściej dzieci niepełnosprawne niż ze związków niespokrewnionych, to mi to lotto by było-ale tak nie jest.
Odnośnie nekrofilii-gdyby mój facet chciałby mnie bzykać po mojej śmierci, to oki, niech mu będzie. Jednak gdyby robił to ktoś inny i każdy kto by chciał, choć powinno być mi to obojętne, to jednak na obecną chwilę jako osoba żyjąca, czuję niesmak.
Zgadzam się w 100% mimo, że to śliski temat. Oczywiście obrońcy kazirodztwa mogliby się starać wprowadzić takie prawo, które pozwala na legalizację związku, ale karze za spłodzenie ewentualnego potomka :v
__________________
Strzeż się tej krainy grzybów, choć słoneczna kusi łąka.
Kto swe kroki tam skieruje, temu jeno płacz, rozłąka.
Radzę poczytać o tym, co wkleił Sativasmoke, tj. o Szkole Frankfurckiej i generalnie o marksizmie kulturowym. To jest klucz do wszystkich tego typu historii. O swoistym przejściu z doktryny otwartego szerzenia ideałów komunistycznej rewolucji w zachodnich społeczeństwach, przyczynach upadku tego procesu i pomysłowi na to, jak zamiast tego rozłożyć całą społeczną strukturę Zachodu od środka. Film z wykładem niejakiego Juria Bezmienowa (byłego specjalisty KGB ds. propagandy i sabotażu ideologicznego), pt. "Jak napaść na państwo". Bezmienow tym właśnie się w Ameryce zajmował, zanim został zdemaskowany i postanowił pójść na współpracę z USA. Bardzo konkretnie to wykłada i na temat. Nagranie będzie mieć ponad 30 lat. Można jak na dłoni zobaczyć i porównać skutki.
I teraz popatrzcie, jak Rosja broni swojego konserwatyzmu rękami i nogami. Putin, jako stary aparatczyk doskonale rozumie, że tzw. liberalizm, wszystkie te brednie o otwartości i tolerancji to ich własna broń, wirus, nad którym po upadku Związku Sowieckiego ciężko zapanować. A trzeba, bo stawką jest przetrwanie lub upadek całego społeczeństwa.
__________________
"Adolf Hitler, Włodzimierz Lenin i Józef Stalin mogą być dumni: w wyniku wymordowania i wysłania na emigrację większości świadomych Polaków, miejsce zadziornego, odważnego, samodzielnego - czasem nawet: warcholskiego - Polaka zajął Sovietskij Cziełowiek; potulne bydlę, gotowe żreć optymalną mieszankę sypaną mu do żłobu przez NICH, przez jego właścicieli.
I tylko czasem ryczące i wierzgające, gdy mieszanki za mało. "
Wolę ten "zły" liberalny zachód od zdegenerowanej faszystowskiej rosji (celowo z małej) i totalnie nie rozumiem jak można się zachwycać ich zidiociałym prezydentem, który nawet nie wie co dzieje się w jego własnym kraju (albo nie chce wiedzieć). Jedyne z czym kojarzy mi się w tej chwili rosja to aids, patologia i narodowe ścierwo z wypranymi mózgami.
__________________
Strzeż się tej krainy grzybów, choć słoneczna kusi łąka.
Kto swe kroki tam skieruje, temu jeno płacz, rozłąka.