W necie nic nie ginie. Tu RODO nie obowiązuje, ponieważ (tak mi się wydaje oczywiście) to forum jest bez tabu z założenia, więc jeśli bez tabu, to swoisty "Hide Park". Jeśli się raz tu coś zobaczyło, to nie da się cyt. "odzobaczyć". Ta wiedza jest tylko dla elity, więc skoro jest się jej członkiem, to już na zawsze. To taka mała społeczność. Podobnie. jak zabawa ze śmiercią. Jeśli raz się z nią "zaprzyjaźniasz", to nie masz drogi powrotu.
Ostatnio edytowane przez jaxon : 13-12-2018 - 19:44
Podobnie. jak zabawa ze śmiercią. Jeśli raz się z nią "zaprzyjaźniasz", to nie masz drogi powrotu.
Bzdury opowiadasz Waść Panie. A o śmierci klinicznej i wyjściu z niej słyszał? Jak widac można wrócić pytanie tylko co ze sobą przywleczesz z zza światów.
Bzdury opowiadasz Waść Panie. A o śmierci klinicznej i wyjściu z niej słyszał? Jak widac można wrócić pytanie tylko co ze sobą przywleczesz z zza światów.
Lex, oczywiście, że słyszałem. Wyraźnie napisałem "śmiercią", a nie "śmiercią kliniczną". W tym pierwszym przypadku jest powrót niemożliwy. Chyba, że znasz kogoś, kto by potwierdził, że się mylę? Wprawdzie katolicy mogą podać 2 przykłady, czyli Jezusa i Łazarza, ale ten drugi nie dożył do dziś, bo pewnie by zaświadczył, że powrócił z martwych.
Ostatnio edytowane przez jaxon : 22-12-2018 - 05:41